Od paru miesięcy staram się państwu pisać o życiu naszego Miasta, o problemach nurtujących nas wszystkich a tematy, które poruszam wynikają z tego, że lokalne media czasami starają się nie zauważyć tych problemów poprzez przemilczanie lub też przedstawiane faktów, które w sposób oczywisty mijają się z prawdą.
Jednocześnie jako mieszkaniec tego Miasta staram się być obiektywny a "ułomność" rządzących pokazywać czytelnikom i dawać tym samym możliwość podejmowania dyskusji.
Temat jaki teraz chciałem poruszyć dotyczy odpadów komunalnych, które codziennie wynosimy do śmietników a następnie są wywożone na składowisko choć by w Mazanach. Parę dni temu na jednej z regionalnych stron internetowych ukazał się artykuł o tym, że firma Amest (właściciel Mazan) złożyła skargę do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumenta na monopolistyczne praktyki władz Olsztyna. Możemy się domyślać, że firma Amest poszukuje nowych dostawców śmieciowych do Mazan. Możemy sobie wyobrazić co będzie, kiedy olsztyńskie odpady będą składowane w Mazanach. Składowisko zapełni się błyskawicznie a gminy powiatu kętrzyńskiego staną sprzed problemem składowania swoich odpadów. Mieliśmy nie tak dawno próbkę śmieciowego bumu, kiedy to tir za tirem woził warszawskie odpady do Mazan w wyniku czego kompostowniki zapełniały się i rosły jak grzyby po deszczu, tym samym zmniejszając możliwości składowania śmieci naszym gminom. Pudwągi gdzie wywożono miejskie śmieci od paru lat jest zamknięte i nie funkcjonuje a Świdry koło Giżycka obsługujące powiat giżycki są dla nas nieopłacalne bo koszty wywozu śmieci wzrosłyby kilkakrotnie obciążając bezpośrednio oczywiście nas mieszkańców. Uważam, że błędem było wstąpienie Gminy Miejskiej dwa lata temu do Między gminnego Związku Gospodarki Odpadami, ponieważ koszty jakie ponosimy są znaczne (około 200tyś rocznie) a efekty tej działalności są zerowe. Moim skromnym zdaniem aby uchronić się od szybkiego zasypania śmieciami wysypisko w Mazanach należy wszystko zrobić by wejść do spółki z włoską firmą Amest poprzez wykupienie części udziałów i tym samym być współwłaścicielem by móc współdecydować o tym kto i za ile będzie składać odpady w Mazanach. Chyba nikt z nas nie chciałby się znaleźć w sytuacji jak parę miesięcy temu Mediolan, który został zasypany śmieciami w związku z brakiem odpowiednich wysypisk. Chciałbym aby "nasza" władza reagowała na tyle wcześniej byśmy my mieszkańcy nie musieli ponieść koszty jakie poniosły włoskie Miasta.
Z poważaniem
Andrzej Maria Szpak